wtorek, 17 czerwca 2014

Pamiątki z Chin…



Uwielbiam podróże i wszelkie wyjazdy. Pakowanie zajmuje mi naprawdę niewiele czasu i w zasadzie informacja o tym, że mam gdzieś jechać zawsze mnie cieszy. Na ten moment zajmują mnie podróże po Polsce i na zagraniczne wojaże jakoś nie decyduję się. Na szczęście mam w swoim gronie znajomych i rodziny takie osoby, które raczej decydują się na wyjazd w świat niż po kraju. I to też jest dobre. Dlaczego? Powodem są pamiątki z wyjazdów. Sama zwożę zewsząd lokalne produkty i jeśli ktoś chce mi coś przywieźć, zawsze wskazuję na kulinaria. Jakiś czas temu znalazła się osoba, która wyjeżdżała na wycieczkę do Chin. Padło pytanie – Co ci przywieźć? I powiem, że to pytanie nastręczyło mi nieco trudności. Bo co można chcieć z Chin? W końcu ustaliliśmy, że na miejscu można zorientować się co jest ciekawego i samodzielnie podjąć decyzję, zwłaszcza, że osoba podróżująca też lubi gotować. Co zatem mam z Chin? Przyprawy. Jakie? 




W zasadzie trudno mi jest powiedzieć, bo są to mieszanki typowe dla kuchni chińskiej. Niektóre aromatyczne, inne bardzo ostre powiedziałabym, że nawet ogniste i z nimi trzeba bardzo ostrożnie postępować. Staram się dla nich znaleźć zastosowanie w naszych realiach. I tak powoli powstają nowe dania. Oczywiście wszystko jest kwestią smaku, dlatego często bywa tak, że z domownikami mamy rozbieżne opinie. Tak było i dzisiaj. Powstała sałatka. 




O tej porze roku mogę się nimi żywić na okrągło. Mi smakowała bardzo i na pewno zrobię ją jeszcze wiele razy. Natomiast domownicy stwierdzili, że dobra, ale jest w niej mnóstwo smaków i aromatów, które jedne po drugim otwierają się w trakcie jedzenia, tworząc w efekcie eksplozję smakową. Niby pozorna sałatka, a tu eksplozja – tego nie przewidziałam. Cieszy mnie jednak fakt, że krytyki nie było. A jaka jest faktycznie ta orientalna sałatka polecam sprawdzić.

Sałaty z orientalnym kurczakiem, cytrynami i żółtą papryką




1 sałata masłowa
1 sałata lollo rossa
4 małe pojedyncze filety z kurczaka
2 małe cytryny pokrojone w pół-plasterki
1 żółta papryka pokrojona w paski
3 łyżki miodu
sól
świeżo mielony kolorowy pieprz
płatki chili
przyprawa chińska
olej rzepakowy do smażenia
Filety kroimy na mniejsze części i przyprawiamy solą, pieprzem i przyprawą chińską. Smażymy krótko z dwóch stron.  Zdejmujemy mięso z patelni. Wrzucamy paprykę i smażymy pod przykryciem 5 minut. Po tym czasie dodajemy cytrynę i miód oraz dosypujemy przyprawę chińską i płatki chili. Dusimy chwilę pod przykryciem, aż cytryny prawie rozpadną się. Następnie dodajemy mięso, mieszamy i zagotowujemy. Odstawiamy do ostudzenia.
Sałaty myjemy i rwiemy na strzępy. Układamy je na talerzach i na wierzch układamy mięso, dokładamy paprykę i cytryny, polewamy sosem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz