poniedziałek, 28 września 2015

Pożywne dania…



Od  dziecka lubiłam obiady. Tak, obiady właśnie. Nigdy nie grymasiłam, zawsze mi smakowały i mogłam zjeść trzy dziennie – w przedszkolu, u pani Basi i na końcu w domu. Gorzej było z jedzeniem chleba i piciem herbaty. Co ciekawe teraz chleby piekę, a herbatę uwielbiam. Pozostają mi w pamięci sytuacje, kiedy z przerażeniem wszyscy patrzyli jak piję herbatę, bo za każdym razem zgryzałam szklankę – zupełnie nie wiedzieć czemu. W końcu babcia wzięła się na sposób i zaczęła podawać mi ją w zwykłym kubku, którego nijak nie można było nagryźć.  Tak czy owak mogłam nie zjeść kanapek, ale obiad zjadałam zawsze. I do dzisiaj mi pozostało, że lubię jedzenie gotowane. Czasami wspominam jedzenie z przedszkola, które naprawdę było smaczne i zupełnie nie rozumiem jak to się stało, że obecnie, żeby dzieci jadły dobre domowe obiady trzeba reformować stołówki szkolne. Autorytetem obiadowym była dla mnie babcia, która gotowała tradycyjnie, ale wszystko było bardzo smaczne i tak naprawdę obserwowanie jej przy pracy w kuchni było ogromną przyjemnością. Stworzyła według mnie taki wzorzec gospodyni domowej, który staram się wykorzystywać na co dzień. Warto mieć autorytety, które są rzeczywiste, a nie bujać w obłokach i szukać sobie wykreowanych  medialnie idoli, bo nie pozostają one w sferze marzeń. Powoli wkracza jesień, bo takim krokiem raz do przodu, a raz do tyłu, ale wyczuwam już chęć na obiady rozgrzewające, najlepiej jednogarnkowe, których smaki są bogate i przenikają się. Skomponowałam zatem pikantny gulasz z wyrazistym smakiem papryki w różnych postaciach i najadłam się do syta.

Gulasz wołowy


700g wołowiny na gulasz
300g chorizo
200g ugotowanej fasoli
300ml zblenderowanych pomidorów
2 białe cebule
4 ząbki czosnku
2 żółte papryki
2 łyżeczki wędzonej papryki
szczypta wędzonych płatków chili
świeżo mielony czarny pieprz Appetita


sól
olej rzepakowy
Wołowinę kroimy w grubą kostkę, chorizo w paski. Cebulę i czosnek kroimy w plasterki, paprykę w grube paski. Do rozgrzanego szybkowaru wlewamy olej i przesmażamy wołowinę i chorizo.  Dorzucamy wszystkie warzywa, paprykę wędzoną, płatki chili, pieprz. Zamykamy szybkowar i gotujemy 30 minut. Po tym czasie wlewamy pomidory i przyprawiamy solą. Gotujemy jeszcze 10 minut. Podajemy gulasz z kaszą jęczmienną.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz